W sobotę 1 czerwca przypadał Dzień Dziecka. Tymczasem jednak był to raczej Dzień Rodziny, bo w tradycyjnym już Pikniku Kabackim biorą udział całe rodziny i to kilka pokoleń. Tego dnia dziedziniec szkolny udekorowany został w barwy narodowe, a każdy bilet wstępu łączył się z kotylionem w narodowych barwach. Dzień ten był podsumowaniem rocznej pracy szkoły w ramach projektu „Nasza szkoła dla Niepodległej”.
Swoje stoisko na temat Mazowsza zaprezentowała klasa 6b, zaś klasa 5b przybliżyła zebranym tematykę stołeczną. Klasy zadbały, aby stoisko ukazywało ciekawostki z przeszłości, dawne mapy, a tematykę zadań i krzyżówek stanowiły hasła związane z przeszłością, legendami, kulturą i historią miejsc.
Najbardziej oczekiwane były pokazy tańca, które na lekcjach tańca narodowego przygotowali z uczniami pan Kamil Rząca (klasy młodsze) oraz pani Joanna Dziedzianowicz-Ryttel (uczniowie starsi). Koncert taneczny dedykowany był rodzicom – a stanowił barwny przegląd tańców różnych regionów Polski. Barwny korowód rozpoczął się o godzinie 11, a ostatni taniec – tradycyjny polonez wykonany w strojach szlacheckich wypadł prawie o 12.30! Do poloneza zaproszeni zostali następnie wszyscy uczestnicy pikniku – przez dziedziniec szkolny, na którym uformował się długi korowód, tancerze przeszli krokiem poloneza na boisko szkolne, gdzie w słońcu mieniła się kolorowa wstęga strojów, Krakowiacy mijali Kaszubów, a dzieci w strojach lubelskich małych górali, wszystkich zaś prowadziła grupa najstarszych w tradycyjnych kontuszach szlacheckich. Nie mniej barwnie prezentowali się uczestnicy pikniku, część gości przyszła w strojach stylizowanych na lata dwudzieste.
Nasz czas przebiegał pod hasłem historii – zatem w małej sali odbywały się zajęcia otwarte na temat trudnej drogi do odzyskania niepodległości. Tutaj stale miejsca były zajęte przez młodych miłośników wiedzy o przeszłości. Na boisku szkolnym trwały natomiast mecze, które też cieszyły się popularnością. Swoje przysmaki oferowała kawiarenka, stoiska z lodami, watą cukrową, grillem.
Zorganizowano konkurs na najlepiej przebraną rodzinę w historycznym stroju. Rywalizacja była zaciekła, bo oprócz świetnie prezentującego się pana Marszałka z rodziną przybyło wiele osób w bardzo ciekawym stroju. Wiele emocji czeka zawsze uczestników loterii, a każdy z obecnych wyszedł z poczuciem ciekawie i dobrze spędzonego czasu. Tradycyjnie piknik przyciągnął wielu sympatyków i przyjaciół szkoły, w tym licznych absolwentów, którzy przychodzą tutaj z chęcią i nutką nostalgii.